W pracy większości osób odpowiedzialnych za tworzenie contentu przychodzi moment, kiedy muszą przygotować plan kolejnych tematów, ale w głowie mają jedynie pustkę. Jeśli Ciebie też to dotyczy albo jeżeli po prostu chcesz wiedzieć, jakie treści mogą zainteresować Twoje grupy docelowe, mam dla Ciebie 8 sposobów na generowanie pomysłów na tematy contentu.
Planer słów kluczowych Google
Od tego narzędzia zawsze zaczynam szukanie inspiracji. Po wpisaniu wybranego słowa kluczowego pojawiają się informacje o średniej miesięcznej liczbie jego wyszukań w wybranym okresie oraz dane dotyczące fraz pokrewnych. Dzięki temu wiem, jakie pytania nurtują moich odbiorców i jakie tematy mogą ich zainteresować.
Przykładowo, jeśli zajmuję się pisaniem o tematyce pielęgnacji ciała, widzę, że najwięcej osób szuka informacji dotyczących paznokci, peelingu kawitacyjnego, makijażu, mikrodermabrazji itp. Warto więc zająć się którymś z tych tematów. Jeśli zdecyduję się np. na peeling kawitacyjny, mogę zobaczyć, jakie frazy są z nim powiązane. Dzięki temu widzę, że pojawiają się takie hasła jak: „peeling kawitacyjny w domu” oraz „co lepsze – peeling kawitacyjny czy mikrodermabrazja”. Mogą to być więc tematy kolejnych wpisów na blog, artykułów czy postów do mediów społecznościowych.
Statystyki z Google Analytics i profili w mediach społecznościowych
Dane z własnej strony internetowej oraz prowadzonych działań w social media mogą dostarczyć wielu informacji. Warto sprawdzić, które podstrony czy wpisy na blogu mają najwięcej odsłon oraz które posty cieszyły się największym zaangażowaniem. Jest to jedna ze wskazówek dotyczących najbardziej interesujących tematów dla naszych odbiorców. Może warto więc poruszyć jakiś kolejny aspekt z nim związany albo odświeżyć dawne treści?
Następny krok to przejrzenie komentarzy pod postami – czy pojawiają się w nich jakieś pytania, uwagi, spostrzeżenia? Jeśli tak, mogą okazać się doskonałymi pomysłami na kolejne materiały.
W wymyśleniu nowych tematów czasem pomaga także analiza danych demograficznych, takich jak płeć, miejsce zamieszkania, przedział wiekowy. Przykładowo, jeśli zajmujemy się tematyką motoryzacyjną, może okazać się, że duża część fanów fanpage’a na Facebooku to osoby w wieku do 25 lat. Potencjalnie interesujące dla nich tematy to m.in.:
- „Mój pierwszy samochód – na co zwrócić uwagę?”
- „Mój pierwszy samochód – jaki model wybrać?”
- „Solidne samochody do 10 000 zł”.
Answer The Public
To narzędzie, które bardzo lubię. Wystarczy wpisać wybrane słowo kluczowe. W pewnym sensie jest to droga na skróty do korzystania z Google Suggest, które samo w sobie też jest dobrym sposobem na generowanie tematów. Google Suggest, czyli autouzupełnianie, to podpowiedzi, które pojawiają się w oknie wyszukiwarki, kiedy wpisujemy w nie jakieś hasło. W Answer The Public mamy już zebrane dziesiątki ich kombinacji w jednym miejscu. Dodatkowo otrzymujemy zestawienie pytań, jakie pojawiają się z wykorzystaniem wpisanego słowa kluczowego oraz zwrotów, w jakich pojawia się ono w wyszukaniach.
Całkiem ciekawy jest graficzny sposób wyświetlania wyników – przykład widać na zrzucie ekranu. Jeśli ktoś woli jednak tradycyjną listę, może przełączyć widok. Istnieje także możliwość pobrania grafiki oraz eksportu danych do .CSV.
Narzędzie umożliwia wybór któregoś spośród 13 krajów, z jakiego chcemy zobaczyć wyniki dla wpisanego hasła (jest wśród nich Polska). Zdarza się jednak, że nie wyświetla wyników dla niektórych słów (np. dla „tekst” otrzymałam 156 wyników, ale dla „teksty” – 0).
Content Topic Ideas Generator & Brainstorming Tool
Do niedawna korzystałam z bardzo ciekawego narzędzia od BuzzSumo – Bloomberry. Ostatnio zostało ono jednak zastąpione innym, płatnym. Content Topic Ideas & Brainstorming Tool jest do niego jednak zbliżone. Pokazujące tematy i zapytania związane ze wpisanym słowem kluczowym. Zbiera je z takich portali jak Quora, JustAnswer i Reddit. Znajdziemy tam też popularne aktualnie posty z wybranym słowem kluczowym z Twittera i filmy z Youtube.
Przy okazji, dla niewtajemniczonych – wspomniany wcześniej serwis Quora sam w sobie jest źródłem inspiracji do tworzenia contentu. To portal, na którym użytkownicy mogą zadać w zasadzie dowolne pytania i odpowiadają na nie. Portal jest anglojęzyczny, ale można na nim też znaleźć wątki po polsku. Nie opisuję go jednak jako osobnego rozwiązania, ponieważ Content Topic Ideas Generator zbiera informacje m.in. właśnie z tego serwisu.
Niestety w związku tym, że przeszukiwane zasoby zawierają mało treści w języku polskim, to jest to narzędzie, które przydaje się głównie przy tematach, jakie pojawiają się globalnie i przyda się do niego znajomość angielskiego.
Hubspot’s Blog Idea Generator
Ten generator tytułów wstawia podane przez nas słowo kluczowe (musi to być rzeczownik) do losowo wybranych przez system ogólnych tytułów i przedstawia 5 propozycji. Za każdym razem zestaw ten się różni. Niektóre tytuły są kompletnie bez sensu, ale zazwyczaj pojawiają się także ciekawe opcje. Do korzystania z tego narzędzia niezbędna jest jednak choć podstawowa znajomość języka angielskiego.
Przykładowo, dla wpisanego przeze mnie hasła „makeup” otrzymałam następujące propozycje:
- Dlaczego kochamy makijaże? (I Ty też powinnaś!)
- 10 szybkich wskazówek dotyczących makijażu
- Jak będzie wyglądał makijaż za 100 lat?
- Historia makijażu
- Najgorsze rady dotyczące makijażu, jakie kiedykolwiek słyszeliśmy
Tweak Your BIZ Title Generator
To narzędzie podobne do rozwiązania Hubspotu, z tą różnicą, że tytuły nie wyświetlają się losowo. Otrzymujemy dostęp do kilkudziesięciu ogólnych propozycji, w które podstawiane jest słowo kluczowe. Tu także konieczna jest znajomość języka angielskiego.
Przykład poniżej przedstawia fragment listy tytułów. Po wpisaniu hasła „webinaria” otrzymałam co najmniej kilka pomysłów tematów wartych rozwinięcia.
Inspiracje z publikacji konkurencji i mediów
Ostatni sposób na znalezienie pomysłów na nowe treści to przejrzenie tego, co piszą inni. Warto zobaczyć, co publikuje konkurencja. Nie chodzi o kopiowanie jej materiałów, ale znalezienie inspiracji. Może uda nam się wpaść na pomysł, jak inaczej ugryźć dany temat albo uznamy, że warto poruszyć nieopisany dotąd aspekt danego zagadnienia.
Dobrze też przejrzeć nagłówki magazynów niezwiązanych z naszą branżą. Czasem można wpaść na zaskakujące pomysły przeniesienia tytułów z dziedzin tak odległych od siebie jak poradniki kobiece i projektowanie graficzne. Serio. Przykładowo tytuł artykułu z magazynu dla kobiet „15 porad dla znudzonych par” może posłużyć autowi bloga o projektowaniu (lub coachingu zawodowym) do stworzenia posta pt. „15 porad dla designerów wypalonych zawodowo”.
Śledzenie interesujących nas tematów i portali warto ułatwić sobie m.in. poprzez ustawienie Alertów Google oraz korzystanie z takich narzędzi jak Feedly, które umożliwiają obserwowanie i organizację treści wybranych stron.
Jestem pewna, że korzystając z tych darmowych sposobów, wpadniecie na mnóstwo pomysłów na treści, które zainteresują Waszych odbiorców. To co, gotowi na burze mózgów? Powodzenia!